Gruba Berta
24 września 2019Anthony
24 września 2019Dziekan
Poznaj
Fragmenty
Kilka akapitów z Wolfa, pierwszego tomu powieści Łzy Boga.
Karl wyszedł na dziedziniec, wypełniony dymem wydobywającym się z dziesiątków papierosów, austriackich rzeźbionych fajek i drogich cygar. Nad głowami palaczy, w nikotynowych oparach, niczym srebrzyste okręty pływały tace, których rejs kończył się wraz z ostatnią przekąską znikającą z pokładu. Puste wracały do macierzystego portu, gdzie czekali na nie najlepsi wiedeńscy kucharze z kolejną porcją wykwintnych smakołyków.
— Karl! Tutaj! — Ktoś krzyczał w jego kierunku.
Wolf rozpoznałby ten skrzeczący głos w środku nocy. Z antresoli wołał do niego nie kto inny, jak stary dziekan. Początkowo udawał, że nie słyszy, ale natrętny profesor nie dał mu szans i po minucie stał obok niego na dziedzińcu.
— I jak? Namyślił się pan? — dopytywał się dziekan.
— Panie profesorze, mówiłem już panu. — Wolf próbował wymigać się od odpowiedzi, ale widząc, że dziekan nie zrezygnuje, powtórzył. — Nie nadaję się do pracy za biurkiem, a już do dydaktycznej w ogóle. Chcę sprawdzić swoje siły w terenie.
— No nie wiem, nie wiem, czy to dobry pomysł. Byłoby wielką stratą, gdyby pochłonęły pana pustynne piaski. — Zamyślił się, a następnie chwycił Karla za ramię i zwrócił się z nadzieją. — Niech pan jeszcze przemyśli swoją decyzję. Proszę mi to obiecać.
— Obiecuję — skłamał Karl.
Od autora
Dziekan to tylko z pozoru zabawny archeolog, który współpracował w Luksorze z Howardem Carterem. Karl odkrywa, że w czasie wojny służył nowym panom… Właśnie tak sobie go wyobrażałem, konstruując postać dziekana.
Grafika własna. Źródła i inspiracje.