
Zachary Wiesenthal
24 września 2019
Laurent Pascal
24 września 2019Hassan
Poznaj
Fragmenty
Kilka akapitów z Wolfa, pierwszego tomu powieści Łzy Boga.
Opuszczone szyby tylko nieznacznie łagodziły skutki wysokiej temperatury, która nieuchronnie zmierzała ku zapowiadanym przez Hassana czterdziestu stopniom. Oczywiście w cieniu. Hassan był młody, ale doskonale radził sobie w miejskim ruchu. Trąbił i wjeżdżał na wysokie krawężniki, dzięki czemu konsekwentnie zbliżali się do celu. Ulice stanowiły swoisty układ krwionośny miasta, w którym co chwilę dochodziło do zatorów i wypadków. Wolf próbował w tej blaszanej rzece odnaleźć chociaż jeden nie uszkodzony samochód. Bezskuteczne wysiłki przerwała stłuczka dwóch taksówek, która trwale zablokowała ruch. Jeden z kierowców wyszedł i rozpoczął poszukiwania uszkodzenia na pogniecionej karoserii. Po chwili złapał się za głowę, jakby zardzewiałe blachy były ze złota.
Wolf wystawił łokieć przez okno. Podziwiał temperament dwóch kierowców oraz kakofonię, jaką dostarczała szalona dęta orkiestra próbująca ich ominąć. Utknęli na dobre tuż obok gmachu Muzeum Egipskiego i Karl rozważał dalszą podróż pieszo. Niecierpliwie stukał palcami o drzwi Toyoty.
— Carlo, tu się nikt nie denerwuje. — Hassan zauważył, jak zaczął się wiercić na fotelu.
— Jasne. — Karl, słysząc te wszystkie krzyki i klaksony dookoła, powątpiewał w szczerość jego słów. — A to?
— Mamy takie powiedzenie. — Zatrąbił kilka razy na kłócących się taksówkarzy i roześmiał się. — „Żyj głośno, w grobie jest cisza”.
Od autora
Hassan mógłby wyglądać jak Turki Bin Abdullah, choć z pewnością nie był arabskim księciem. W powieści pełni rolę przewodnika po Egipcie, przyjaciela Wolfa. Hassan uświadamia Karlowi różnicę między zachodnim, a arabskim podejściem do życia.
Grafika własna. Źródła i inspiracje.